Damon: (do Stefana, po jego rozmowie z Masonem): Co ty robisz?
Stefan: Negocjuję pokój w twoim imieniu.
Damon: Ja nie chcę pokoju...
Stefan: W takim wypadku potraktuj to jako coś odwrotnego.
Damon: Stefan, proszę, powiedz, że nie myślałeś iż uściśnięcie dłoni rozwiaże
problem.
Stefan: Nie, tak naprawdę sądzę, że Mason przebije twoje serce, gdy tylko nadarzy
mu się okazja. A potem moje.
Tylko dlatego, że uparłeś się go zabić. Dziękuję ci za to, bo mamy za mało
problemów.
Damon: (do Caroline, po "kłótni" S i E): Związki wymagają komunikacji. :D
Damon: Witaj Mason. Ciężko pracujesz?
Mason: Robię co do mnie należy.
Damon: Słyszałem, ze gadałeś ze Stefanem.
Mason: Miły gość.
Damon: Taa, o wiele milszy niż ja.^^
Mason; Przeceniasz bycie miłym.
Damon: (z zaskoczeniem): Pomyślałem to samo!
Dziewczynka: Lemoniady?
Damon: Dzięki, słodziutka. (banan :D)... (atak werbeny)
J: Czemu mu go nie dałeś? [Maysonowi] (o kamieniu księżycowym Tylera)
T: Bo on go chce. Jestem kutasem. :D
Świetne te cytaty :3
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się ten z lemoniadą :3
Dzięki:)
Usuń